BÓG RODZI SIĘ W DIALOGU

Tak można podsumować kilkanaście rekolekcji dla małżeństw, które odbyły się ostatnio w różnych Ośrodkach Spotkań Małżeńskich. Poniżej relacje z kilku z nich.

PRZED NAMI NOWA WIZJA MAŁŻEŃSTWA ( Z ŚWIĘTEJ LIPKI, OLSZTYN, POLSKA)

W dniach 11-13, 12 2022 odbyły się rekolekcje podstawie w Świętej Lipce, Ośrodek Olsztyński. Na zakończenie powiedzieli m/in.:
– Za przebaczeniem przyszła głęboka relacja.
– Wyjeżdżamy z nadzieją na inne, lepsze życie. Rozpoczyna się nowa przygoda.
– Niektóre sprawy zostały w naszym małżeństwie poruszone po raz pierwszy.
– Przez 28 lat naszego małżeństwa nie dowiedziałam się tyle o moim mężu, co na tym weekendzie.. Wyjeżdżamy pełni nadziei.
– No cóż: nie tylko my mamy problemy.
– Przeżyliśmy wiele wzruszeń, teraz przed nami nowa wizja małżeństwa.
– Przyjechaliśmy czując się jak zakurzone pudła na starym strychu. Na rekolekcjach przypomnieliśmy sobie siebie sprzed lat, gdy byliśmy sobie bardzo bliscy. Rekolekcje stworzyły przestrzeń do wyjścia z „zakurzonych pudeł”. Doświadczyliśmy, jak ważna jest nasza rozmowa o nas.
– Początkowe obawy szybko ustąpiły po zaopiekowaniu się nami przez animatora, który wskazał parking, pokój i całe otoczenie.
– Zrozumieliśmy, że nasze małżeństwo jest najważniejszą relacją naszego życia.

Z NADZIEJĄ NA LEPSZE JUTRO (Z WIELKIEJ BRYTANII)

W dniach od 25 do 27 Listopada 2022 odbył się Weekend Małżeński w Honiton prowadzony przez animatorów Spotkań Małżeńskich: Katarzynę i Mariusza, Joannę i Krzysztofa, oraz dwie pary kandydatów na animatorów: Agnieszkę i Grzegorza oraz Magdę i Arka wraz z ks. Andrzejem Zuziakiem SCHr.
W procesie zgłoszeniowym bardzo nam pomogli Jarek z Agnieszką, za co bardzo im dziękujemy. A ostatecznie, w weekendzie uczestniczyło 12 par z różnym stażem małżeńskim którzy przyjechali z różnych części Wielkiej Brytanii.
Listopadowy Weekend Małżeński w Honiton to początek drogi do Emaus ku lepszemu zrozumieniu się i pogłębieniu więzi małżeńskiej, a zasady ewangelicznego dialogu będziemy pogłębiać w codziennym małżeńskim życiu oraz w uczestnictwie w. Małych Grupach, do których dołączyli wszyscy uczestnicy.
Nasze ostatnie spotkanie było bogate w zachwyt, w przekonanie, że wyjeżdżamy z nadzieją na lepsze jutro. Uczestnicy wyrażali, że jest w nich dużo wdzięczności, a w ich wspólnych rozmowach było dużo spokoju. Uczestnicy dzielili się, że zostali zainspirowani do prowadzenia dialogu z innymi oraz że są pozytywnie nastawieni na pracę w małych grupach. Towarzysząca wszystkim radość i miłość, skierowała nas do nauki jak słuchać, oraz wielu nam otworzyły oczy na różnorodność współmałżonków.

Link do filmu: https://youtu.be/E5PiUW9AF2w

Katarzyna i dk Mariusz

REWOLUCJA W SPALE… ( Z ŁODZI )
W dniach 2-4 grudnia 2022 r. w Ośrodku Rekolekcyjnym „Ostoja” w Spale, odbył się kolejny weekend dla małżeństw. Na weekend dotarło 11 małżeństw. Uczestnicy byli zdyscyplinowani i chętnie pracowali. Widać były, że są to osoby zaangażowane religijnie co potwierdziły wypowiedzi na spotkaniu wieczornym oraz pełne uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej.
Weekend prowadzili animatorzy Łódzkiego Ośrodka Spotkań Małżeńskich: Grażyna i Marcin Kaniowie (para odpowiedzialna), Agnieszka i Zbyszek Mellerowie, Anna i Robert Kochanowie oraz ks. Jan Czekalski.

Świadectwa uczestników na zakończenie weekendu:
Wyjeżdżamy z uczuciem radości i nadziei
Doświadczyliśmy tu zaskoczenia, że byliśmy skupieni tylko na sobie, czujemy entuzjazm do prowadzenia dialogu w domu
Wyjeżdżamy stąd z rozładowanymi emocjami, które kumulowały się w nas od dłuższego czasu
Spotkałem się tu po raz pierwszy sam z sobą w dialogu
Czuję się jakby spadło ze mnie tysiąc kilogramów kamieni
To była dla mnie rewolucja w Spale
Dawno się do siebie nie uśmiechaliśmy tak jak tutaj, wyjeżdżamy z nadzieją na wspólny dialog
Jako młode małżeństwo zobaczyliśmy w Was, animatorach świadectwo życia, poznaliśmy prawdę o życiu małżeńskim
Myślałam, że o dialogu wiem już wszystko, a tu okazało się, że mam problem
z pisaniem do męża, ale co spotkanie szło mi coraz lepiej
W żony listach zobaczyłem coś nad czym muszę pracować
Sprawozdanie nadesłali Jola i Adam Krześlakowie

TYM RAZEM BEZ PRZERW W DOSTAWIE PRĄDU I BEZ ALARMÓW LOTNICZYCH (Z BERDYCZOWA, UKRAINA)
W dniach 16-18 grudnia 2022 r. w Berdyczowie w domu Sióstr Niepokalanego Serca Maryi (Honoratki) odbyły się rekolekcje pogłębiające „Ku lepszemu wzajemnemu zrozumieniu z uwzględnieniem potrzeb psychicznych” . Zorganizowali je animatorzy Kijowskiego Ośrodka Spotkań Małżeńskich Ukraińskiej Cerkwi Grekokatolickiej: Svistun Andrey i Marta, Shopyak Viktor i Natalia, Kalyus Michaił i Oksana, Galuga Petro i Oksana, Smalchuk Andrey i Oksana, siostra Melania i siostra Mikolaja SNDM. Wsparciem duchowym podczas tych rekolekcji był o. Maksymilian OCD. W rekolekcjach wzięło udział pięć par animatorów z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Berdyczowie.” Rekolekcje pomogły zrozumieć, jak ważne jest dostrzeganie i rozumienie własnych potrzeb, dostrzeganie potrzeb współmałżonka, dostrzeganie mocnych stron małżonka, aby dostrzec dobro, jakie jest w każdym z nich. A wizja tego dobra jednoczy małżonków i pozwala im odkryć hojność i miłość Boga do człowieka. Ojciec Maksymilian zwrócił uwagę, że przestrzegając zasad dialogu, nie należy całkowicie odrzucać ocen i dyskusji, ale z miłością wykorzystywać te środki do prowadzenia dialogu. Ważne było również dzielenie się sióstr , które wzbogaciło w lepszym rozpoznaniu ich potrzeb i wierności wybranym wartościom w swoim życiu.
Dwa dni spędzone w spokojnych warunkach w cieple, bez przerw w dostawie prądu, bez ostrzeżeń o nalotach, sprawiły, że wiele par, zwłaszcza tych, które przyjechały z Kijowa, poczuło się bezpiecznie, spokojnie i spokojnie. A przyjazna i szczera atmosfera akceptacji pomogła małżonkom, którzy przeszli przez rekolekcje, otworzyć się na dzielenie się swoimi emocjami, uczuciami i bolesną wrażliwością. Oto kilka świadectw uczestników rekolekcji na spotkaniu końcowym:
 „Wspaniała mieszanka uczuć: uczucie radości, zachwytu, uczucie zagłębiania się w każdy temat, zrozumienie, że przed nami jeszcze wiele ekscytujących rzeczy”.
 „Poczucie pelni, otrzymałem odpowiedzi na moje pytania. Te rekolekcje to dla mnie wielki skarb, wartość przynależności do ludzi, którym na nas zależy, zbliżamy się do Boga, do Kościoła. Mam nadzieję, że będziemy się cenić i słuchać siebie nawzajem”.
 „Te Rekolekcje są bardzo potrzebne mi i mojemu mężowi, są dla mnie duchową inspiracją. Jestem bardzo szczęśliwa, wdzięczna Bogu, że obdarzył mnie tymi rekolekcjami, ćwiczeniami duchowymi. Doświadczam uczucia szczęścia, wzruszenia, zainteresowania, komfortu. Potrzeby kochania i bycia kochaną , przynależności, bycia akceptowanym, posiadania znaczenia są zaspokojone”
 „Podczas pobytu tutaj z żoną doświadczyłem uczucia spokoju, wyciszenia, miłości. Zaspokojona została moja potrzeba bezpieczeństwa. Było tu bardzo miło i przytulnie. Całkowicie zaspokoiłem potrzebę sensu życia z Bogiem, daje to poczucie satysfakcji. Kiedy takie spotkania nam się udają, jestem pewien, że Pan troszczy się o swój lud, o swoją wspólnotę. A to, że się tu spotkaliśmy, to mały krok dla każdego z nas: przyjść tutaj, przygotować się do rekolekcji”.
 „Bardzo się cieszę, że podczas przygotowywania animacji Pan dał nam możliwość skupienia się i zastanowienia nad przygotowywanymi tematami i zastanowienia się nad nimi już podczas rekolekcji. Potrzeba miłości i akceptacji jest zaspokojona. Jestem bardzo szczęśliwy, gdy moja żona i ja robimy coś razem. Ta wspólna praca podczas przygotowań i pobyt tutaj na Rekolekcjach bardzo mnie cieszy i uspokaja. Czuję radość, bo czuję, jak Pan łączy nas z żoną, wzmacnia nasze małżeństwo. Rekolekcje pogłębiające to szczególny czas dla siebie nawzajem, były dla nas lżejsze, mniej stresujące i tym różniły się od rekolekcji podstawowych. Byliśmy bardziej skupieni na sobie”.
 „Czuję poczucie spokoju. Kiedy idziemy na rekolekcje, oddajemy się w ręce Pana. Kiedy w pełni polegamy na Panu, odczuwamy pokój, mamy zaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa. Rekolekcje przedświąteczne są już tradycją. Rekolekcje pomogły oczyścić, brud zniknął, dusza lśni! Wszystkie potrzeby psychiczne są teraz zaspokojone! Jestem wdzięczny Bogu za czas spędzony z Wami, za duchowieństwo, które głęboko nas uzupełniało. Poczucie wdzięczności dla całej naszej społeczności, która daje nam takie chwile szczęścia”
W tych Rekolekcjach była jeszcze jedna cecha – a mianowicie, że organizatorzy i animatorzy byli członkami Kościoła katolickiego obrządku bizantyjskiego, a uczestnicy byli członkami obrządku łacińskiego, ale wszyscy czuli obecność Ducha szczerości, otwartości, wspólnota i życzliwość, miłość i radość. A ojciec Maksymilian ciągle powtarzał: „Chrystus jest pośród nas!” Na co wszyscy odpowiedali: „I jest i będzie!”
W związku z tym jeden z uczestników ostatniego spotkania zgłosił propozycję kontynuowania współpracy pomiędzy naszymi ośrodkami. Dialog jako droga (temat jednego ze spotkań) to nie tylko droga w małżeństwie, ale dialog między wspólnotami Kościoła, droga do jedności, do Chrystusa, do Królestwa Bożego.
Oniszczuk Władimir i Oksana, animatorzy Spotkań Małżeńskich, Berdyczów

USŁYSZEĆ SIEBIE NAWZAJEM (Z ZIELONEJ GÓRY -GORZOWA, POLSKA)

W dniach 18-20.11.2022 r. odbył się Weekend podstawowy w Domu Rekolekcyjnym przy Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
W rekolekcjach wzięło udział 15 par z różnym stażem małżeńskim, od kilku miesięcy do kilkudziesięciu lat razem.
Jak każdy Weekend, ten również wymagał od nas Animatorów aktywnego zaangażowania „na zewnątrz” ale także skupienia, ciszy, uważności i empatii dla siebie i pozostałych prowadzących. Nie zabrakło pisania i dialogu w naszych małżeństwach animatorów.
Wybrane fragmenty świadectw Uczestników:
„ … szczególnie ważne było dla mnie to, że w atmosferze zrozumienia rozmawiamy ze sobą przez cały weekend, mimo, że wcześniej potrafiliśmy się zamknąć w sobie na wiele tygodni w milczeniu …”
“ … Rekolekcje te otworzyły mnie na innych, pokazały mi, że najpierw trzeba wysłuchać swojego rozmówcę, skupić się na nim a nie na sobie …”
“ … Ważne było to, że w końcu się otworzyłam przed mężem bo podczas kryzysów i poza nimi nie potrafiłam rozmawiać …”
“ … Teraz wiem jak ważny jest dialog i słuchanie drugiej osoby słuchanie słuchanie i słuchanie ze zrozumieniem, bez ocen …”
“ … Te rekolekcje wniosły w moje życie Ducha Świętego i radość pojednania z żoną. Odpowiedziały na moje wątpliwości bycia razem …”
“ … Wyjeżdżam z wielką radością w sercu, że znalazłam sposób porozumiewania się z mężem, z głęboką pewnością że kocham i jestem kochana …”
“ … Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy poznać sposób na dialog już na początku naszego małżeństwa. Mamy poczucie, że dzięki rozmowie rozwiązujemy problemy szybciej i oszczędzamy sobie nieporozumień, niezadowolenia i większych kryzysów …”
“ … Wydawało mi się, że dużo rozmawiamy, ale dziś wiem, że zasady przedstawione na spotkaniach pomogą nam w szarej rzeczywistości pracować nad jakością naszych rozmów …
“ … Te rekolekcje nauczyły mnie nie oceniać tego, co mówi mąż przez własną perspektywę. Najważniejsze było to, że mój mąż był otwarty w mówieniu o swoich uczuciach głęboko skrywanych…”
“ … Przyjechałam na te rekolekcje z nastawieniem, że pomogą mi one „w ustawieniu” mojego męża. Ku mojemu zadziwieniu wybrzmiały tutaj treści, które we mnie spowodowały wiele wewnętrznych poruszeń prowadzących do zastanowienia się nad samą sobą i nad koniecznością w siebie głębiej …
Chwała Panu!
Dorota i Stefan Łowiccy

Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, 18-20.11.2022 r.

ZOBACZYŁAM, JAK TO WZBOGACA MÓJ ŚWIAT I MOJE MAŁŻEŃSTWO (Z NIEMIEC)

W dniach 02- 04.12.2022 roku w Ośrodku Haus Concordia, odbył się Weekend Podstawowy Spotkań Małżeńskich w Niemczech.

Zapisała się rekordowa jak na nasze warunki liczba par z całych Niemiec. Ostatecznie udział wzięło 11 par w tym jedna z Holandii. Była to największa frekwencja od czasu istnienia Ośrodka Spotkań Małżeńskich w Niemczech. Rekolekcje zakończyliśmy w Niedzielę Eucharystią, w której uczestniczyliśmy wspólnie z wiernymi tamtejszej parafii. Zaangażowanie uczestników weekendu w oprawę liturgiczną, czytanie i pięknie zaśpiewany psalm, dało wspaniałe świadectwo obecności Spotkań Małżeńskich w Haus Concordia. Dla nas par animatorów, ale przede wszystkim dla uczestników był to czas owocny. Czas, który dał nadzieję na lepszy dialog małżeński. Ku naszej ogromnej radości wszystkie pary wyjechały z weekendu z nadzieją i chęcią kontynuowania dialogu w małżeństwie o czym mówią świadectwa, którymi się z nami podzielili.
¬„Ten weekend małżeński wywołał we mnie falę przyjemnych uczuć, radości, miłości, nadziei i wiele uczuć, których teraz nie potrafię nazwać. Przeżyłam tutaj wspaniały czas, zbliżenia się do męża i do Boga, poznałam ludzi, którzy przeżywali podobne problemy czy kryzysy, ale pokazało mi to, że warto jest podjąć pracę nad sobą, żeby wykreować małżeństwo o jakim zawsze marzyłam. Postanawiam więcej słuchać, żeby zrozumieć, dzielić się, żeby być zrozumianą, przebaczać, ale i prosić o przebaczenie.”
„Te rekolekcje wywołały we mnie wzruszenie, wdzięczność, a nade wszystko zachwyt moją żoną. Przeżyłem chwile duchowej bliskości z żoną, jak nigdy dotąd w naszym osiemnastoletnim małżeństwie. Pięknie było się otworzyć i odsłonić, porozmawiać na tematy, o których do tej pory milczeliśmy. Wyjeżdżam z radością i nadzieją na umocnienie i pogłębienie naszej więzi małżeńskiej na drodze dialogu małżeńskiego, oraz odkrywaniu mocy Sakramentu Małżeństwa.”
„Na początku zaskoczenie; Dialog? Co to? Ja nie potrzebuję! Po co? Ale zobaczyłam, jak to wzbogaca mój świat i moje małżeństwo, już teraz nie chce inaczej.
„Po raz pierwszy po 30 latach podjęliśmy próbę rozmowy na tematy, które nas dzielą, oddalają od siebie. Wyjeżdżam z nadzieją, że podejmiemy dialog.”
Agnieszka i Artur Ostafińscy.

POPŁYNĘŁY ŁZY RADOŚCI (Z POZNANIA)

W dniach 2-4.12.2022 odbył się weekend podstawowy Spotkań Małżeńskich u Sióstr Misjonarek dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu. Był to już trzeci weekend podstawowy w tym roku, a czwarty w ogóle. Tym razem uczestniczyło w nim 11 par, a prowadzili je Viola i Marek Barszczewscy, Karolina i Wojtek Kasprzak oraz debiutujący Karolina i Maciej Haufa (uczestnicy małej grupy) wraz z o. Jurkiem Glabasem SDB. Staż małżeński przyjeżdżających był bardzo różnorodny – od czterech miesięcy do 26 lat.
Jeśli chodzi o dzietność – 2 pary przyjechały w ciąży, jedni dzielili się trudnościami w tej sferze (kilkakrotne poronienia), było kilka małżeństw z czwórką dzieci, ale rekordziści byli rodzicami aż jedenaściorga pociech!
Małżeństwa przyjechały raczej w dobrej kondycji, choć byli też i tacy, którzy zgłaszali trudności z komunikacją, a nawet z zamiarem rozwodu w przyszłości. Uczestnicy przyjechali z polecenia znajomych lub rodziców, a kilka par uczestniczyło wcześniej w Rekolekcjach dla Narzeczonych w ośrodku kaliskim (Brawo Kalisz!).
Weekend przebiegł bardzo płynnie, spokojnie, ekipa prowadzących spotkała się wcześniej trzykrotnie – zapoznawczo, roboczo na żywo i roboczo zdalnie. Czuliśmy się ze sobą, jakbyśmy od lat prowadzili w tym składzie. Debiutanci z dużą pewnością i wprawą prowadzili wybrane przez siebie spotkania

Zapisaliśmy kilka zdań, które padły na końcowym spotkaniu
„Dużo łez wypłynęło z moich oczu, jesteśmy emocjonalnie wykończeni” (on) „Dialog będzie sposobem na miłość małżeńską, na pokój w nas, Boży pokój”
„Rekolekcje pozwoliły mi poznać siebie”
„To był rollercoaster, chciałem wyjechać, ale ochłonąłem, bo przyjechałem tu nie tylko dla siebie, ale dla mojej żony”
„Chciałam zmienić mojego męża, ale plan Boga był inny”
„Forma pisemna to dla mnie duża ulga – potrafię zabić słowem, a ciszą jeszcze bardziej”
„Pisanie pozwala na szczerość nie przerywaną emocjami”
„Popłynęły łzy radości, lepiej się poznaliśmy, odświeżyliśmy sobie nasze początki”.

Aż 9 par chce kontynuować dialog w małej grupie i to jest wyzwanie, bo nasze 3 grupy są pełne. Zasygnalizowaliśmy, że planujemy utworzyć nową grupę od września i prosimy w związku z tym o cierpliwość.
To było ważne doświadczenie na początku adwentu. Mamy w sobie dużą wdzięczność do Pana Boga, że możemy uczestniczyć w takim Dziele i że może się nami – nieudolnymi, borykającymi się z własnymi trudnościami – posługiwać dla dobra innych.

Karolina i Wojtek Kasprzak

ZADANIE, ZMAGANIE, WEZWANIE (Z MIŃSKA, BIAŁORUŚ)

Od 11 do 13 listopada rekolekcje podstawowe odbywały się w Leskowce (k. Mińska). Rekolekcje przygotowali i prowadzili: Iwan i Elena Łubińscy, Anna i Jurij Ługowcowie, Anna i Wiktor Misany, br. Andrey Bukshtan OFMCap, ks. Cyryl Bardonow. Ks. Kirill zadebiutował jako animator. Chciałbym zauważyć, być może już oczywisty fakt: dwóch księży w weekend to bardzo dobre zjawisko! Różne podejścia, różne doświadczenia życiowe, z głębokimi animacjami. Jeszcze w poniedziałek, na kilka dni przed weekendem, zarejestrowano tylko 4 pary. Ale już w czwartek było ich 8 plus jedna zakonnica (ze Zgromadzenia Adoratorek Krwi Chrystusa). W efekcie na weekend przyjechało 7 par uczestników (5 z Mińska, 2 z Grodna). Doświadczenie małżeńskie: od 3 miesięcy do 35 lat. Co więcej, para z 35-letnim stażem przeżywała kryzys. Było też trochę nerwowości, śmiechu i ciężkich przeżyć ze łzami.

Z wypowiedzi:
 „Wyjeżdżam z nadzieją, że owoce tych rekolekcji nie przepadną w życiu codziennym, że uda nam się podjąć kroki we właściwym kierunku”.
 „Czuję radość. ponownie doświadczyłem zakochania się w mojej żonie. Odchodzę z przekonaniem, że będziemy nadal rozwijać nasz dialog”.
 „Rekolekcje stały się zadaniem, zmaganiem, wezwaniem do przezwyciężenia własnych słabości. Wychodzę z ufnością, że poprzez dialog można poprawić swoje relacje we wspólnocie zakonnej, lepiej zrozumieć przyczyny reakcji własnych i innych. Mam nadzieję, że będę bardziej otwarta na innych ludzi”.
 „Na początku te rekolekcje wywoływały uczucie niepokoju, podniecenia, które ze spotkania na spotkanie zastępowało spokój, radość, natchnienie i wdzięczność Bogu za to, że weekend się odbył. Z moim mężem doświadczyłam jeszcze większego ciepła, odnowiłam po raz kolejny moją miłość do niego. Wyjeżdżam z wielką nadzieją, wręcz ufnością, że z Bożą pomocą damy sobie radę, że uda nam się nie tylko prowadzić dialog po sytuacjach konfliktowych, ale także poprzez dialog będziemy mogli im zapobiegać”.
 „Poczucie spełnienia i zaspokojenia potrzeby przynależności i sensu. To przynosi radość i pokój. Przeżywam od nowej strony wzajemne odkrywanie się z moją żoną, chociaż myślałem, że nie ma nic nowego do odkrycia. Wyjeżdżam ze zrozumieniem, że pracy będzie jeszcze dużo, ale mam nadzieję, że będzie to z korzyścią dla nas ”
 „Doświadczyłam szczęścia, bo mogłam otworzyć się przed mężem, usłyszeć to, czego wcześniej nie słyszałam, nie zauważałam, nie akceptowałam. Odchodzę ze spokojem umysłu, wiarą w sercu, wiarą w naszą przyszłość”.
 „Wracam do domu z poczuciem większej pewności siebie i uczciwości, z jeszcze większym pragnieniem dialogu, większego otwarcia się na ludzi”.
 „Były różne uczucia – przyjemne i nieprzyjemne: radość, niepokój, czasem oburzenie, rozczarowanie. Wyjeżdżam z zamiarem porozmawiania więcej, bardziej szczegółowo, aby się zrozumieć. Dziękuję za wasze świadectwa”.
 „Było rozczarowanie, że podobny schemat, jak na Wieczorach dla zakochanych. Bardzo podobały mi się świadectwa. Zaskoczyło mnie, że problemy i radości w małżeństwach są bardzo podobne, że mamy trzy miesiące, a inni dłużej. Wyjeżdżamy z postanowieniem, żeby rozmawiać i być otwartymi na siebie, a nie zamykać się.”
 „Na rekolekcjach przeżyłam bardzo przyjemne uczucia – spokój, radość, spokój, byłam przekonana o słuszności mojego wyboru. Jestem wdzięczna Panu, widziałam Jego rękę w tym, jak się poznaliśmy, jak rozwijała się nasza relacja. Doświadczyłem przyjemności z faktu, że moja żona i ja patrzymy na prawie wszystkie rzeczy w ten sam sposób. Wyjeżdżam z wiarą, że wszystko będzie dobrze, a jeśli pojawią się drobne konflikty, to przez ten weekend nauczyliśmy się znajdowania wspólnego języka.”

Trzy małżeństwa i zakonnica po tych rekolekcjach przeżyły już swoje pierwsze spotkanie w Małej Grupie.
Wania i Lena Łubińscy.

KRÓLUJ NAM, CHRYSTE – ZAWSZE I WSZĘDZIE!

W weekend z Uroczystością Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, 18-20 listopada 2022 r., Ośrodek Toruński przeprowadził kolejne rekolekcje podstawowe dla małżeństw. Tym razem ponownie odbyły się w Zamku Bierzgłowskim.
Rekolekcje prowadzili Halina i Janusz Mazurkowie, Kasia i Tomek Wyczyńscy, Dorota i Grzegorz Gaborowie oraz o. Ryszard Matejuk SJ. Szczególnie cieszymy się, że Kasia i Tomek mogli się włączyć do współpracy, gdyż należą do Ośrodka Bydgoskiego, który od jakiegoś czasu nie prowadzi rekolekcji. W rekolekcjach uczestniczyło 11 par małżeńskich (nie licząc animatorów). Przebiegły spokojnie, a drobne problemy z ogrzewaniem nie wybiły nas z dobrego humoru. „Byliśmy jeszcze bliżej siebie” – powiedział z uśmiechem jeden z uczestników.

A oto kilka innych wypowiedzi uczestników:
– Bardzo przemówiło do mnie porównanie obecności Bożej w naszym małżeństwie do nawigacji w samochodzie. Nawet, gdy popełnimy błąd, na przykład w dialogu, pójdziemy złą drogą – Bóg od razu ustawia się w tej nowej sytuacji i ma dla nas plan wyjścia. On nas nie zostawia, lecz ciągle Mu na nas zależy.
– Byliśmy na rekolekcjach podstawowych wiele lat temu. Zobaczyliśmy teraz, jak wiele się zmieniło i w jak innym miejscu teraz jesteśmy. Dobrze, że przeżyliśmy to jeszcze raz.
– Byliśmy na rekolekcjach Spotkań Małżeńskich pięć lat temu, ale wtedy nie umieliśmy ze sobą rozmawiać i to niepowodzenie zamknęło nas na kilka lat. Jechaliśmy tu więc z lękiem, ale teraz było zupełnie inaczej. Pilnowaliśmy zasad dialogu. I zadziałało! Bardzo zbliżyliśmy się do siebie.
– Dla mnie najważniejsze było poukładanie sobie hierarchii wartości. Męża muszę postawić w niej wyżej. Do tej pory przede wszystkim ważna była dla mnie praca, a Bóg i rodzina były niżej.
– Ważne dla mnie były te wskazówki do dialogu z okładki zeszytu [10 zasad]. Pilnowałam tego i pomagało mi to w rozmowie.
– Gdy pisałem, mogłem coś skreślić, przemyśleć, a w mowie: powie się coś nieprzemyślanego i już poszło, już zraniło…
– Jesteśmy drugi raz. Zauważyłam, że w naszej rodzinie syn był dla mnie przed mężem, a tak nie powinno być. Bardzo ważne były dla mnie wskazówki dotyczące rodziców, bo mieszkamy z nimi razem i nie jest łatwo. Ponadto bardzo mi się podoba propozycja aktów strzelistych
– Pewnie będą jeszcze w naszym małżeństwie kryzysy, ale wiemy, że nigdy nie będzie „wszystko stracone”. Mogliśmy popatrzeć na małżeństwa z dłuższym stażem i usłyszeć, że i jak kryzysy można przezwyciężyć.
– Dla mnie najważniejszy był list miłosny. Napisaliśmy tyle rzeczy, o których tak dawno nie rozmawialiśmy.
– Wiele lat spędziłem za kierownicą, często za granicą. Teraz poznaję żonę jakby na nowo. Dlatego ten weekend jest bardzo ważny dla mnie i dla nas.

Nadesłali Halinka i Janusz Mazurkowie