Spotkania Małżeńskie z różnych stron świata.

Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA

Jesienią 2021r odbyło się wiele weekendów małżeńskich (Rekolekcji Podstawowych i Rekolekcji Pogłębiających), Wieczorów dla Zakochanych oraz innych warsztatów Spotkań Małżeńskich w różnych krajach. Przedstawiamy niektóre z nich.

 

 

ZACZĘLIŚMY ZE SOBĄ SPOKOJNIE ROZMAWIAĆ (Z NIEMIEC)

W dniach 1-3 października odbyły się drugie w tym roku Rekolekcje podstawowe dla małżeństw naszego Ośrodka. Już trzeci raz z rzędu przyjechaliśmy do ośrodka polonijnego Haus Concordia, gdzie przywitano nas w piątek pyszną kolacją. W rekolekcjach wzięły udział 3 pary małżeństw, dwie z naszych okolic, a jedna przyjechała do nas aż z Bawarii. Z przerwami na pyszne i obfite posiłki spędziliśmy czas na małżeńskim dialogu. W niedzielę zakończyliśmy spotkanie uczestnictwem we Mszy Świętej, która odprawiana jest w języku polskim dla okolicznej Polonii. W czytaniach z dnia słyszeliśmy akurat o stworzeniu mężczyzny i niewiasty oraz o nierozerwalności małżeństwa i do tego też odniósł się na homilii ks. Przemek. Na koniec w ogłoszeniach zapraszaliśmy na kolejne rekolekcje, które planujemy w dniach 1-3.04.2022.

O owocach Weekendu mówią fragmenty świadectw uczestników:

– Ten wyjazd na weekend potraktowaliśmy jako naszą randkę małżeńską. Mój mąż przemówił.

– Wyciszyłam się, ten weekend sprawił, że zaczęliśmy ze sobą spokojnie rozmawiać.

– Sposób komunikacji, jaki tu poznałem, okazał się prosty. Wystarczy trzymać się tych 4 zasad – jakie to proste. Teraz muszę się w tym ćwiczyć.

Ela i Boguś Mura

 

ZDALNE WARSZTATY W USA I KANADZIE

Dziękujemy Bogu za kolejne warsztaty Warsztatach „Wprowadzenie do dialogu”  , które odbyły się na ZOOM-ie zorganizowane przez Ośrodek Spotkań Małżeńskich w USA i Kanadzie.

Oto niektóre ze świadectw:

– Dawno nie spędziliśmy wspólnie 2,5 godziny. Był to czas na refleksję, nad tym, co się dzieje w naszym małżeństwie, nad czym musimy popracować. Nigdy nie prosiłem żony o przebaczenie,

– Warsztaty pomogły mi zrozumieć, że nasze małżeństwo potrzebuje systematycznego dialogu, często nam trudno zrozumieć siebie, takie spotkania są zawsze dla nas dobrym czasem, dziękujemy za świadectwa.

– Namawiałam męża na te warsztaty. Wcześniej byliśmy już na weekendzie. Okres po Rekolekcjach Podstawowych wspominamy bardzo dobrze, jednak rzadko uczestniczymy w spotkaniach porekolekcyjnych i dlatego zapominamy o dialogu, nasz dialog jest byle jaki, dziś mogliśmy sobie przypomnieć te zasady dialogu, chciałbym docenić słowo: dziękuję, że jesteś, chcemy poprawić komunikacje,

– Spędziliśmy wspólny czas,  a jesteśmy w separacji, te godziny pokazały nam jakie mamy braki w relacjach, nie słuchaliśmy się. Zainspirowały nas te warsztaty do dzielenia się przed

dyskutowaniem. Zauważyliśmy, jak ważna jest dla nas wartość przebaczenia, nie możemy sobie z tym poradzić, mamy nadzieję, że będziemy rozmawiać spokojniej,

– Czujemy brak uczestnictwa w rekolekcjach na żywo, ale te warsztaty pobudziły i odświeżyły

zasady dialogu, warsztaty zainspirowały nas do pracy nad sobą, nad naszym małżeństwem, które jest jak ogród i trzeba je pielęgnować, żeby cieszyć się chociażby darem bycia rodzicem.

– Warsztaty pokazały nam że jesteśmy w dobrym miejscu, że idziemy dobra drogą, dużo rozmawiamy ze sobą.

Krysia i Darek Budzikowie

 

RADOŚĆ I MOTYWACJA DO DALSZEJ PRACY (ZE SZWAJCARII) 

Spotkanie odbyło się 2 tygodnie po Weekendzie podstawowym i brało w nim udział 11par oraz ksiądz. Wysoka frekwencja i obecność 4 nowych par dała nam radość i motywację do dalszej pracy. Temat spotkania dotyczył zmian, jakie dokonały się w naszej relacji po weekendzie (dla nowych par) oraz po roku uczestnictwa w Małej Grupie. Zaskoczyło nas to, że prawie wszyscy uczestnicy zabrali głos podczas dzielenia. Jedna z par, pomimo tego, że nie uczestniczyła w spotkaniach online, stwierdziła, że dialog małżeński daje im siłę do tego żeby próbować odbudowywać swoje małżeństwo oraz, że z niecierpliwością czekali na spotkanie na żywo, żeby nam podziękować. Było to bardzo budujące i wzmacniające wspólnotę świadectwo. Mamy nadzieję, że pomimo wprowadzania nowych obostrzeń związanych z koronawirusem, uda nam się spotkać na żywo w kolejnym miesiącu.

Agata i Kacper Oziomek

 

WPROWADZENIE DO DIALOGU W BRISTOLU W WIELKIEJ BRYTANII

2.X. zorganizowaliśmy w naszej parafii w Bristolu „Wprowadzenie do dialogu” dla małżeństw, ale i osób  różnych stanów cywilnych i zawodów  w formie stacjonarnej. Zgłosiło się 31 osób: małżeństwa, ale także narzeczeni i osoby pojedyncze. To było ciekawe doświadczenie, po „Wprowadzeniach”  w formie online, w końcu mogliśmy się spotkać z uczestnikami „na żywo”. Część uczestników była spoza Bristolu (pokonali do 3 godz. drogi w jedna stronę). Wszyscy uczestnicy otrzymali informacje o formach działalności Spotkań Małżeńskich oraz kontakt bezpośredni do nas jeśli chcieliby kontynuować. W ankiecie na pytanie co przyniosły mi warsztaty i do czego zainspirowały, napisali m.in.:

Warsztaty dały mi inne spojrzenie na relacje i że warto przebaczenie zacząć od siebie. Nigdy wcześniej nie zwracałem na to uwagi. Pomogą mi lepiej zrozumie drugiego człowieka. Chcę kontynuować.

 

Te warsztaty pomogły mi przemyśleć moje słabości. Zainspirowały mnie do pracy nad nimi,. Mogą mi ułatwić niepopełnienie w  życiu nieodwracalnych błędów.

 

Warsztaty zainspirowały mnie do rozwiązywania problemów drogą dialogu, a nie uciszania problemów. Mam nadzieję, że pomogą mi trwać w małżeństwie.

 

Warsztaty zainspirowały mnie do myślenia nie tylko o sobie i swoich potrzebach. Będę starać się używać dialogu w swoim życiu. Są bardzo potrzebne w przygotowaniu do małżeństwa. Na pierwszych kursach rozstałem się z moją pierwszą narzeczoną.

 

Dowiedziałem się więcej na temat „co to naprawdę jest małżeństwo” i jakimi zasadami się kierować. Mogą mi ułatwić małżeństwo bez kłótni.

 

Warsztaty przyniosły lepsze zrozumienie dobrego dialogu, rozmowy w związku. Zainspirowały mnie do zwrócenia uwagi na to, czy więcej mówię, czy słucham. Mogą mi ułatwić komunikację także z innymi ludźmi, nie tylko w rodzinie.

 

Warsztaty dały mi dużo wiary w życie i nie poddawanie się, jeśli jest źle.

 

Nauczyłam się zasad dialogu, dzięki którym mogę lepiej rozumieć bliskie mi osoby. Zainspirowały mnie do podejmowania  rozmów, otwartości, wyrażania uczuć. Bardzo podobał mi się sposób prowadzenia.  Za pomocą przykładów z życia mogłam zrozumieć zasady dialogu.

 

Warsztaty otwarły mi spojrzenie na relacje międzyludzkie i jak się prawidłowo komunikować. Poszerzyły wiedzę. Która przydaje się w życiu.

 

Warsztaty zainspirowały mnie do tego, by dzielić  się z  swoimi potrzebami i pragnieniami z  partnerem. Nie ukrywać tego.

 

Warsztaty przyniosły mi upewnienie się, że mam najlepszego faceta na świecie. Zainspirowały mnie do przemyślenia sprawy wspólnej modlitwy. Pozwolą mi wziąć ślub kościelny.

Nadesłali: Joanna i Krzysztof Lus

 

FUNDAMENT ANIMATORA W IWANO-FRANKOWSKU (UKRAINA)

W ubiegłym roku Zenyk i Vira Kuzymkiv przywieźli na Ukrainę podręcznik metodyczny „Fundament Animatora”. Animatorzy ośrodka kijowskiego przetłumaczyli podręcznik na język ukraiński, a 15-17 października 2021 r. Krajowy Zarząd Spotkań Małżeńskich Ukraińskiej Cerkwi Grekokatolickiej (UCG) zorganizował i przeprowadził warsztat dla nowych animatorów według tego podręcznika. Wzięło w nim udział 21 małżeństw animatorów i 8 animatorów – kapłanów i sióstr zakonnych. Młodzi animatorzy z Tarnopola Valentina i Petro podzielili się swoimi wrażeniami na temat tego wydarzenia:

Dziękujemy Panu Bogu za możliwość uczestniczenia w warsztacie Fundament Animatora w Iwano -Frankowsku! Doświadczyliśmy miłości, wdzięczności Bogu, szacunku, przynależności, radości spotkania, inspiracji do służby i życia. Dialog skłonił nas do podjęcia wielu decyzji, z którymi wróciliśmy do domu. Podjęliśmy  decyzję o lepszej organizacji swojego czasu. Dialog z Bogiem poruszył wszystkich! o było głębokie, wyjątkowe i bardzo potrzebne!

 

ŁYK ŚWIEŻEGO POWIETRZA (Z UKRAINY RZYMSKOKATOLICKIEJ)

W dniach 15-17 października odbyły się rekolekcje Spotkań Małżeńskich w Bolszowcach, w Sanktuarium Matki Bożej Jedności i Pokoju.

Podczas rekolekcji było przytulnie i spokojnie, co sprzyjało dialogowi męża i żony. Organizatorzy stworzyli atmosferę, w której pary „miały możliwość spędzenia czasu we dwoje i zajrzeć do najgłębszych zakamarków swoich serc” Uczestnicy przyjechali, nie wiedząc nawet, czym są rekolekcje. Wyjeżdżali z radością, nadzieją i postanowieniem włączania dialogu w życie małżeńskie.

Wiele par wyraziło dużą chęć i gotowość dalszego rozwijania swoich relacji i chciałoby regularnie brać udział w rekolekcjach, przynajmniej raz do roku. Padało pytanie, czy są różne poziomy takich warsztatów, czy są rekolekcje pogłębiające dla uczestników?

Mieliśmy małżeństwa z różnych regionów Ukrainy – Lwów, Kijów, Bukowina, Pokucie, z różnym statusem socjoekonomicznym. Bardzo trudno nam organizować regularne spotkania małej grupy. A bardzo nie chcemy tracić kontaktu z małżonkami, nie chcemy, żeby weekend był dla nich „akcją jednorazową” i jedynie dobrym wspomnieniem na resztę życia. Bardzo chcemy dać małżeństwom możliwość wzrastania z naszym Ruchem.

Z Bożą pomocą będziemy pracować, aby przeprowadzić rekolekcje pogłębiające dla uczestników.

Świadectwa:

–  Bardzo się oddaliliśmy od siebie. Nie było w naszym małżeństwie dialogu. Żyliśmy jak we mgle, a te rekolekcje stały się dla nas światłem. Jestem wdzięczy Bogu za to światło!

–  Na rekolekcjach przeżyłam bardzo różne uczucia: łzy, panikę, lęk, radość… Wiem, że musimy dużo pracować nad naszą relacją. Te rekolekcje stały się fundamentem naszego małżeństwa.

–  Trafiłam na rekolekcje dzięki książce  „Małżeńskie drogowskazy”, które przypadkowo zobaczyłam w kościele. Ta książka jest niczym uzdrawiające źródło dla małżonków. Jedną dałam komuś w prezencie, drugą po kolei przekazujemy sobie w naszej wspólnocie Kościoła Domowego. Przeczytałam ją, ale szukałam jeszcze czegoś dla wzmocnienia naszego małżeństwa. A tu, na rekolekcjach, zobaczyłam, przeżyłam jak wygląda praktyka dialogu. Zrozumiałam, że Bóg dał mi narzędzie do wzmocnienia małżeństwa, znałam już teorię, a teraz spróbowaliśmy praktycznego prowadzenia dialogu.

–  Dzięki rekolekcjom uczę się słuchania swojej żony. Mam nadzieję, że coś się zmieni na lepsze.

–  Przeżyliśmy jako para już prawie 30 lat. Na początku byliśmy zranionym małżeństwem. Dla obojga to już drugi związek. Mamy teraz bardzo dobre relacje, żyjemy w zgodzie. Ale bardzo dużo zaczerpnęliśmy tu dla siebie korzyści. Uważam, że każde małżeństwo powinno przejść takie rekolekcje. Wróciliśmy do uczuć, które przeżywaliśmy 30 lat temu.

W: Wylałam morze łez. Przeżyłam ogromne wzruszenie, jestem wstrząśnięta. Te rekolekcje były dla nas łykiem świeżego powietrza.

Bogdan i Mirosława Kluczuk

 

SERCE ROSŁO W LĪVBĒRZE  (Z ŁOTWY)

Tą złotą jesienią od 8 do 10 października 2021 w domu rekolekcyjnym Līvbērze w ośrodku Jelgawskim odbył się weekend podstawowy. Wszyscy się cieszyliśmy, byliśmy poruszeni, że możemy spotkać się osobiście. Serce rosło. Przy kolacji w piątek wieczorem siedziały dwie pary uczestników, czekaliśmy na kolejne dwie, które przyjechały później. Początkowo zapisało się 10 par, ale aż 6 zrezygnowało przed weekendem. Mieliśmy więc cztery małżeństwa – z Rygi, Orgle i Siguldy. Parą główną byli Dajna i Juris, oprócz nich prowadzili Agita i Andris z Jełgawy, Tatiana i Maris z Rygi oraz księża Andrzej Łapiński i Maksym Własow. Szczególną radością dla prowadzących i uczestników była obecność biskupa Edwarda Pawłowskiego w sobotę wieczorem.

Na koniec rekolekcji małżonkowie podzieli się tym, co podczas nich przeżyli:

– Największym osiągnięciem był dla nas powrót do pierwszej miłości i prawdziwa radość, że chcemy i możemy iść wspólnie dalej.

– Te rekolekcje były dla nas doskonałą okazją do powrotu do sił i wzajemnego umacniania się. Chwała Panu!

Agita i Andris Kapsza.

Z POLSKI:

„MIŁOŚĆ – EROTYKA – DIALOG” W OŚRODKU W JAWORZNIE

Po długim okresie oczekiwania i trzykrotnym przekładaniu, udało się wreszcie trafić w „okno niecovidowe” i zorganizować Weekend pogłębiający: Miłość, erotyka, dialog czyli „Nie unikajcie siebie nawzajem”. W pięknym Ośrodku rekolekcyjnym o. Pijarów w Hebdowie koło Nowego Brzeska, w dniach 10 – 12 września, 17 małżeństw z całej Polski uczestniczyło w rekolekcjach, by pogłębić swój dialog małżeński w tak ważnym temacie jak więź erotyczna, która jest także spoiwem małżeństwa. W czasie ostatniego spotkania uczestnicy podzielili się swoimi przeżyciami z weekendu:

– to było trzęsienie ziemi. Chcieliśmy uporządkować sprawy związane z erotyką, a otrzymaliśmy dużo więcej. Dostaliśmy dużo wsparcia od nieznajomych osób, co zawsze budzi ogromne zaskoczenie…

– bardzo ważne były wprowadzenia, które potem porządkowały nasze rozmowy i nie skakaliśmy z tematu na temat. Budziły uczucia spokoju i ufności. Mam wypełniony dzbanuszek po brzegi…

Nasza  bliskość jest jak wino…..dzięki żonie coraz piękniejsza…

– jestem bardziej świadoma, że jesteśmy jednym i nasze ciała należą do siebie nawzajem…

– uświadomiłam sobie bliskość relacji małżeńskiej z miłością Pana Boga. Dostrzegam Eucharystię zbliżenia w małżeństwie.

Iwona i Krzysztof Łukasikowie, Jaworzno

 

RADOŚĆ, WZRUSZENIE, SPEŁNIENIE I SATYSFAKCJA (Z RZESZOWA)

W dniach 27-29 sierpnia 2021 roku w Ośrodku Caritas w Budach Głogowskich odbył się kolejny Weekend podstawowy prowadzony przez Rzeszowski Ośrodek Spotkań Małżeńskich. Uczestniczyło w nim 8 par oraz dwóch kapłanów-uczestników.

Ze świadectw uczestników :

Pierwszy raz zrobiliśmy coś wspólnie dla naszego małżeństwa – do tej pory każde z nas realizowało się w swoich pasjach i zainteresowaniach, a w domu dzieliliśmy się obowiązkami i sprawami administracyjnymi

Zbliżyliśmy się do siebie. Poprawiliśmy relacje. Spokój, cisza, brak zegarków i codziennego maratonu przyniósł dużo dobrego

Nigdy w to nie wątpiłem, ale na tym weekendzie utwierdziłem się, że moja żona naprawę chce być ze mną do końca życia

Patrycja Wieczorek-Mazur

 

„JESTEŚMY POD WRAŻENIEM PROGRAMU, KTÓRY MOŻE TYLE ZDZIAŁAĆ W TAK KRÓTKIM CZASIE” (Z POZNANIA)

W dniach 27-29 sierpnia  u Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla w Morasku odbyły się kolejne Rekolekcje podstawowe dla małżeństw.

Na rekolekcje przyjechało 12 małżeństw i dwóch kleryków. Słowa, którymi dzielili się uczestnicy na spotkaniu końcowym świadczyły, że pracowali i że wyjeżdżają z nadzieją na polepszenie swoich relacji. Jeden z uczestników dzielił się tym, że: „Na początku weekendu był pokój, potem, im dalej tym trudniej, a dopiero po liście o naszym życiu coś się zmieniło na lepsze”. Inny zauważył, że: „Dialog jest jak GPS, warto nie stracić zasięgu”. Kolejny z uczestników zadawał sobie pytanie: „Czy coś z tego dialogu wynika? Co dalej? Jakie decyzje podejmiemy?”. Jedna para już zgłosiła się na Rekolekcje pogłębiające, a połowa uczestników zadeklarowała chęć uczestnictwa w Małej Grupie.

Dorota i Waldek Bednarscy

NIESAKRAMENTALNI W ANIELINIE

W dniach 1-3 maja w domu rekolekcyjnym Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Cierpiących w Anielinie k. Warszawy odbyły się rekolekcje dla związków niesakramentalnych. Przyjechało pięć par uczestników. Jedna z par stojąc w kilkugodzinnym korku dotarła dopiero ok. godz. 23:00 w piątek.

W większości pary przyjechały, aby pogłębić swoje wzajemne relacje oraz relacje z Bogiem. Mieliśmy także jedną parę, która przyjechała w głębokim kryzysie i mimo początkowych trudności przyjemnością było patrzeć, jak się na siebie otwierają, a w oczach pojawia się nadzieja, że nie jest za późno na zmianę.

Świadectwa:

– Myślałam, że przegadaliśmy już wszystkie tematy. Okazało się, że nie. Daliście nam bardzo dużo siebie…

– To był trudny czas, nie umieliśmy stosować zasad dialogu, jest dużo rzeczy, które musimy przegadać, dużo emocji, przerozmawialiśmy trudny dla nas temat

– Na tematy, które poruszyliście, będziemy jeszcze rozmawiać, dobre jest dla mnie i naszego małżeństwa to, co się tutaj wydarzyło

– nie potrafiłem znaleźć z żoną porozumienia, za mało czasu na refleksje. Błąd, że za mało czasu poświęcałem żonie…

Andżelika i Sławomir Kostarscy

 

TO NAJPIĘKNIEJSZY PREZENT, JAKI W ŻYCIU DOSTALIŚMY (Z TORUNIA)

 

W dniach 24–26 września udało nam się po czasie epidemicznego zastoju przeprowadzić drugi już Weekend podstawowy w Ośrodku toruńskim. Zapotrzebowanie okazało się bardzo duże, w Zamku Bierzgłowskim spotkaliśmy się z 16. małżeństwami z różnych stron Polski. Rekolekcje przebiegały w spokojnej atmosferze, grupa była zdyscyplinowana i żywo zainteresowana tym, co proponowaliśmy. Na koniec małżonkowie bardzo podkreślali wielką potrzebę zatrzymania się i pochylenia nad swoim małżeństwem. Poniżej kilka myśli zaczerpniętych z niedzielnych świadectw:

 

     –   To nie był „lajcik”, ale mam nadzieję, że w krwioobieg weszło to, o czym powinniśmy pamiętać.

    

     –   Nie jechałam z otwartością, ale raczej z ciekawością „co tam takiego mówią, że ludzie się tak otwierają” – i nie żałuję, jestem wdzięczna, że ta ciekawość mnie tu przyprowadziła.

     –   Przekonaliśmy się, że nie tylko my szukamy odpowiedzi na różne pytania i fajnie, że są ludzie, którzy tę odpowiedź znajdują, bo to daje nadzieję także dla nas.

    

     –   To, co tu usłyszeliśmy powinno być obowiązkowe dla wszystkich ludzi, w szkole powinien to być przedmiot główny.

    

     –   Te rekolekcje pomogły mi odnowić relację z Bogiem.

 

Henryk i Danuta Kosińscy

 

DUCHOWE KARAIBY (Z OPOLA)

Tak przyjazd na rekolekcje,   podsumowały niektóre z par.:

 

– Na tych rekolekcjach doświadczyliśmy, że przez dialog przychodzi do nas życie.

 

– Dialog pozwolił nam na to, aby spojrzeć na siebie nie jako obowiązek bycia ze sobą, tylko jako sens bycia razem. Nie jestem JA, ale jesteśmy MY. To spotkanie pozwala nam pogłębić to, co właśnie rozpoczęliśmy. Szkoda, że przez te lata małżeństwa dopiero teraz, ale, jak to mówią, lepiej późno, niż wcale. Piękne życie animatorów, ich świadectwa pokazują nam, że warto się zmieniać właśnie dla siebie. Swoim świadectwem pokazali nam, że małżeństwo to ciągłe poznawanie siebie, akceptowanie siebie, otwartość; jakie znaczenie ma każdy gest dla współmałżonka. Cieszę się, że możemy spojrzeć na siebie z wielką miłością.

 

– Nasze małżeństwo jest smutne i bardzo poranione. Sami to sprawiliśmy. Spotkania Małżeńskie pomagają nam nieco oczyścić tę ranę. Tutaj też otrzymaliśmy skuteczny (taką mamy nadzieję) – bo Boży – opatrunek na tę ranę. Nie uleczymy jej od razu, jesteśmy tego świadomi. Ale mamy dobrą wolę i wyjeżdżamy stąd z postanowieniem zaopiekowania się naszymi zranieniami i częstą (z pomocą Bożą i ludzką) zmianą opatrunku, która, mamy nadzieję, w konsekwencji doprowadzi do zabliźnienia i zagojenia ran powstałych w naszym małżeństwie.

 

– Zatrzymaliśmy się i zobaczyliśmy, że kiedy „wpuszczamy” Pana Boga do swoich spraw, staje się w naszym życiu normalnie – znika niezdrowe napięcie, pojawia się pokój, mimo, że trudności, problemy pozostają. Tak tutaj się zadziało. Wszystkie dzielenia się animatorów i księdza dawały wiele światła na poznawanie samych siebie, współmałżonka, człowieka.

 

To fragmenty niektórych świadectw, którymi podzieliły się małżeństwa uczestniczące w rekolekcjach pogłębiających „Ku lepszemu wzajemnemu zrozumieniu, ze szczególnym uwzględnieniem temperamentów”. Podczas październikowego weekendu (8-10.10.2021), już w typowej jesiennej aurze oraz w bezpośrednim kontakcie z uczestnikami, na nowo zachwyciliśmy się mocą dialogu z samym sobą, z mężem/ żoną i z Panem Bogiem. Im bardziej docierała do nas prawda o różnorodności naszych temperamentów, tym mocniej dostrzegaliśmy wagę wzajemnej uważności małżonków na siebie i zawierzenia Panu Bogu.

Ula i Artur Donath