W Żółkwi na Ukrainie w dniach 11-13 kwietnia odbyły się Rekolekcje w domu rekolekcyjnym grekokatolickiego Zgromadzania Sióstr Służebnic Niepokalanej Panny Maryi. Dialog opracowany w Spotkaniach Małżeńskich jest uniwersalnym stylem życia, dlatego program tych rekolekcji mógł być dostosowany do potrzeb osób życia konsekrowanego. Dokonał tego polsko-ukraiński zespół animatorów pod kierunkiem Ireny i Jerzego Grzybowskich. Rekolekcje odbyły się z inicjatywy s. Chrystofory Busztyn, przełożonej generalnej Zgromadzania Sióstr Służebnic Niepokalanej Panny Maryi, animatorki Spotkań Małżeńskich na Ukrainie od ponad 25 lat.
Dotychczas wiele sióstr zakonnych i wielu kapłanów uczestniczyło w rekolekcjach dla małżeństw. Ich świadectwa mówiły o tym, jak bardzo ważne były te rekolekcje dla odnowienia ich kapłańskiego, czy zakonnego powołania. We wspólnotach zakonnych problemy z relacjami międzyludzkimi pojawiają się tak samo jak w małżeństwach.
W związku z wcześniejszymi świadectwami uznaliśmy, że celowe jest przeprowadzenie takich rekolekcji specjalnie dla osób życia konsekrowanego. Dlatego bez wahania zgodziliśmy się zorganizować i poprowadzić takie rekolekcje, które ułatwią relacje w tych wspólnotach To był eksperyment. Jeżeli będzie to wolą Pana Boga, będziemy rozszerzać organizowanie takich rekolekcji.
W rekolekcjach uczestniczyły siostry z grekokatolickiego Zgromadzania Sióstr Służebnic Niepokalanej Panny Maryi, grekokatolickie siostry Studytki, Eucharystki, Katechetki Św. Anny, ojcowie Bazylianie, a także rzymskokatolickie Małe Siostry Niepokalanego Serca Maryi, popularnie zwane Honoratkami i siostry ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, tzw. Sercanki.
Po rekolekcjach uczestniczki powiedziały m.in.:
– Pojechałam na rekolekcje z zamiarem zastosowania nowej wiedzy w mojej pracy. Zdałam sobie sprawę, że najpierw muszę zastosować tę wiedzę do siebie, a dopiero potem dzielić się nią z innymi.
– Wyjeżdżam z nadzieją, inspiracją i odwagą. To było dokładnie to, czego najbardziej potrzebowałam. Ważne było zrozumienie moich masek w relacjach z ludźmi i odróżnienie ich od ról jakie wypełniam w pracy. Zrozumiałam, że w dialogu najważniejsze jest aktywne słuchanie i zdolność do zaufania i przebaczania.
– Zazwyczaj nasze rekolekcje są inne. Tu ważne było spotkanie z samą sobą i dialog z drugą siostrą. Zrozumiałam, że taki dialog, jaki tu przeżyłam, jest pomostem między ludźmi.