„NIE PODDAJEMY SIĘ I WALCZYMY”

W świadectwach uczestników rekolekcji  Spotkań Małżeńskich powtarzają się wspomnienia piątku pełnego napięcia i stresu, kolacji w milczeniu, chęci ucieczki. Podobne wspomnienia spisali uczestnicy zimowego weekendu w Laskach koło Warszawy:

– Przyjechałem z wielkim ciężarem, z każdym spotkaniem czułem się lepiej, byłem zaskoczony tym, co się ze mną dzieje. Ten beton jakby odpadł.

Niejedna osoba przyznaje, że przed rekolekcjami nie widziała zbyt wiele szans na uratowanie małżeństwa:

– Nie mieszkamy ze sobą od roku. Nie widzieliśmy żadnej nadziei. Zakochaliśmy się w sobie na nowo… Podjęliśmy wielki trud walki o nasze relacje. Gdy zapoznałam się z zasadami dialogu, to stwierdziłam, że w nas od początku wszystko było dokładnie odwrotnie.

Forma i tematy rekolekcji są dobrane tak, aby nie tylko omówić wszystkie problemy, ale i przypomnieć sobie, jak kiedyś się sobą zafascynowaliśmy. Wszystko to sprawia, że możemy się pokochać na nowo. Jedna z uczestniczek rekolekcji wzrusza się:

– Doświadczyłam otwarcia się na mnie mojego męża. Przeszliśmy od starcia, udowadniania swoich racji do dialogu.

– Przeżyliśmy tu całą gamę uczuć. Od wściekłości do błogości, od frustracji do fascynacji.

Odmroziliśmy swoje relacje. Zrozumiałem, co utrudniało z mojej strony nawiązanie dialogu – wyznaje inny uczestnik.

W drugi i trzeci dzień rekolekcji atmosfera jest dużo lżejsza, na korytarzach domów rekolekcyjnych można spotkać pary trzymające się za ręce… choć jeszcze wczoraj przyjechały skłócone. Wiele z nich podsumowuje, że pomimo trudnej przeszłości związku, pomimo wielu błędów, chcą przebaczyć, rozwinąć relację:

–   Podczas tego weekendu zobaczyłem, że wy i my walczymy, nie poddajemy się… Przeżyliśmy tutaj wannę uczuć, można się było w nich kąpać….. jak powiedział Pascal „chcesz uwierzyć – praktykuj” i z tym wyjeżdżamy.

Autorem zdjęcia jest Ralfs  Belokopitovs – animator Spotkań Małżeńskich z Łotwy. /Oprac. Barbara Wiśniowska/