Krajowy Zjazd Animatorów w Krakowie

Nie zaniedbuj w sobie charyzmatuPonad dwieście osób – małżeństw i kapłanów – animatorów Spotkań Małżeńskich z całej Polski uczestniczyło w Krakowie w dniach 2–4 września 2011 r. w ogólnopolskim Zjeździe tego Stowarzyszenia. Zjazd odbył się w Archidiecezjalnym Seminarium Duchownym pod honorowym patronatem J.E. Kard. Stanisława Dziwisza. Mottem Zjazdu były słowa św. Pawła: „Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu” (1Tym 4,14). W czasie Zjazdu medytowano istotę dialogu, jaki jest charyzmatem Stowarzyszenia w pracy and umacnianiem i odbudowywaniem więzi małżeńskiej oraz przygotowaniu do przyjęcia sakramentu małżeństwa.

Podczas Mszy św. rozpoczynającej zjazd bp Jan Szkodoń powiedział: Dziękuję wam za apostolstwo na rzecz małżeństwa i rodziny. Poprzez waszą działalność i zaangażowanie tak wiele małżeństw pogłębiło swoją wieź, tak wiele zostało uratowanych od rozpadu. Biskup zauważył, że zło, które pojawia się w związku dwojga ludzi, bierze początek z pychy, a jedynie człowiek pokorny może powiedzieć „przepraszam” i „przebaczam”. Pycha zaś objawia się m.in. w postawie „udowodnię ci, że to ja mam rację”. Takie podejście zamyka ludzi na dialog i wzajemne spotkanie nie jest wtedy możliwe.

W centrum obrad trzydniowego zjazdu był charyzmat stowarzyszenia. – Dialog to droga duchowości ofiarowana Spotkaniom przez Ducha Świętego na nowe, trudne czasy. Dialog nie służy do rozwiązywania problemów, ale do spotkania z Bogiem i drugim człowiekiem, przede wszystkim współmałżonkiem, ale także z każdym, kto nas otacza. Dopiero to spotkanie może prowadzić do rozwiązywania konkretnych spraw – tłumaczył Jerzy Grzybowski, wraz ze swoją żoną założyciel Spotkań Małżeńskich. – Abyśmy jako animatorzy mogli dobrze służyć małżeństwom naszym charyzmatem, musimy rozpoznać nasze potrzeby i uczucia, pogłębiać wiedzę o swojej osobowości i o zasadach komunikacji interpersonalnej – streszczała istotę dialogu Irena Grzybowska. – Niestety to, co odbiorca słyszy, może się bardzo różnić od tego, co nadawca chce przekazać. Stąd między innymi tak wiele konfliktów w małżeństwach.

Poza Polską, Spotkania Małżeńskie rozwijają się przede wszystkim w krajach byłego Związku Radzieckiego. Ale ważne jest także rozpoczęcie pracy Stowarzyszenia wśród Polonii w Europie Zachodniej. żyje w trudnym świecie zachodniego relatywizmu. – W takim otoczeniu propozycja dialogu, przebaczenia, trwałości więzi małżeńskiej jest wymagająca, ale bardzo potrzebna – zgodnie powiedzieli na Zjeździe w Krakowie Elżbieta i Bogusław Murowie z Düsseldorfu. Pierwszy raz uczestniczyli w rekolekcjach Spotkań Małżeńskich w 2010 roku we Wrocławiu. W październiku 2010 r. zorganizowali rekolekcje w Düsseldorfie. – Długo szukaliśmy wspólnoty katolickiej i wreszcie znaleźliśmy swoje miejsce – cieszy się Elżbieta. – Polacy i Niemcy tutaj są bardzo zgłodniali wiary, a właściwie niewiele jest miejsc i wspólnot, gdzie mogą tę wiarę pogłębiać – uzupełnia Bogusław. Opowiada o tym, jak niedawno niemiecki ksiądz z parafii, gdzie mieszkają, poprosił go o rozmowę z mężczyzną, który skarżył się na poważne problemy w małżeństwie. Ksiądz nie bardzo wiedział, jak mu pomóc; chciał go odesłać do wspólnoty małżeństw.

Dla Wisławy i Stanisława Mareckich, którzy są w trakcie tworzenia ośrodka Spotkań Małżeńskich w Elblągu, zjazd był czasem duchowego wzmocnienia. – W każdej pracy trzeba mieć miejsce, gdzie nabiera się siły i dostrzega, co jest naprawdę ważne. Zjazd był dla mnie kuźnią pomysłów, formacją i wyraźnym wezwaniem do podjęcia na nowo charyzmatu dialogu – powiedziała Wisława.