DIALOG JAKO DROGA DUCHOWOŚCI Międzynarodowy dzień skupienia animatorów Spotkań Małżeńskich

Dnia 24 października odbył się w formie zdalnej międzynarodowy dzień skupienia animatorów Spotkań Małżeńskich na  temat dialogu jako drogi duchowości. Uczestniczyło w nim ok. 200 osób – małżeństw, kapłanów i sióstr zakonnych – prowadzących rekolekcje Spotkania Małżeńskie w 10 krajach.

Na wstępie założyciele Spotkań Małżeńskich, Irena i Jerzy Grzybowscy zauważyli, że Spotkania  Małżeńskie zaczęły się od poszukiwania dialogu w małżeństwie, z drugim człowiekiem i  innymi ludźmi. Zaraz potem okazało się – mówili Grzybowscy – że przez dialog można odkryć na nowo więź osobową z Panem Bogiem. Ale także odwrotnie – dialog z Bogiem może odnowić więź z drugim człowiekiem i być skuteczną drogą życia zgodnego z przykazaniem miłości Boga i bliźniego. Doświadczyły tego tysiące małżeństw i par przygotowujących się do małżeństwa podczas różnych form pracy Spotkań Małżeńskich. Fundamentalne dla dialogu jako drogi duchowości są zasady: bardziej słuchać, niż mówić, bardziej rozumieć niż oceniać, bardziej dzielić się sobą, niż dyskutować, a nade wszystko wybaczać. Wielu uczestników dnia skupienia zauważało, że o dialogu mówi się i dyskutuje, ale nie potrafi się go prowadzić ani w rodzinie, ani w społeczeństwie. Dlatego ważne jest coraz szersze promowanie zasad dialogu. Tematy dnia skupienia podjęte były w oparciu o książkę Jerzego Grzybowskiego „Dialog jako droga duchowości”.

 To,  że Kościół poprzez zatwierdzenie Statutu Spotkań Małżeńskich potwierdził, że dialog jest drogą duchowości, jest dla mnie nadzieją, że może to być moja drogą do nieba, że nikt nie narzuca mi tempa w jakim tą drogą podążam – powiedział Daniel Dramowicz z Ośrodka Spotkań Małżeńskich w Olsztynie –  Na tej drodze czuję się bezpiecznie, bo mam wsparcie w żonie, w jej modlitwie, mam wsparcie w Kościele.  reprezentowanym przez Spotkania Małżeńskie. Czuję się bezpiecznie, gdy w moich świadectwach opowiadam o swoich porażkach i drobnych sukcesach w prowadzeniu dialogu.  Wiem, że mogę tym zainspirować inne małżeństwa do ich własnego rozwoju. Jest we mnie nadzieja, bo duchowość i dialog z żoną i z Bogiem są dla mnie z każdym rokiem coraz ważniejsze. A jego żona Ania dodała: Dialog przyniósł nam wielokrotne zażegnanie kryzysu. Rozumienie w miejsce oceniania porządkuje moje uczucia, pozwala na dystans wobec spraw trudnych i spojrzenie na nie „z nieba”. Za tym idą dobre słowa, lub dobre milczenie, a z nimi pokój. Słucham, nie oceniam, nie wchodzę w kłótnie, przebaczam. Tak otwiera się ścieżka do Boga. Psuję ją niestety, bo stosowanie zasad dialogu i dobro, które przynosi, tylko czasem się udaje.

Dialog małżeński jest w takim ujęciu duchowością nie mniej niż spełnianie pobożnych praktyk. Często myli się religijność z duchowością. Więcej  duchowości skoncentruje się wokół siedzących naprzeciw siebie i rozmawiających, jednających się ze sobą małżonków, niż byłoby jej wokół tych dwojga nie pojednanych, a klęczących w kościele.  Pandemia pokazała nam, że można przeżyć niedzielę bez pójścia do kościoła. Rozwody pokazują nam, że małżeństwo może nie przeżyć tego, że nie prowadziło dialogu. – powiedział o. Piotr Hewelt OCD, animator Spotkań Małżeńskich z Łodzi, a wcześniej animator w Berdyczowie na Ukrainie.

Na pierwsze rekolekcje pojechaliśmy kilka tygodni po ślubie, można więc powiedzieć, że dialog towarzyszy nam od samego początku istnienia naszej rodziny – powiedziała Alina Bagińska, animatorka Spotkań Małżeńskich w Tomsku na Syberii. Jej mąż Mark dodał: Często myślę, jak światu bardzo brakuje dialogu! W takich chwilach mam ochotę nieść zasady dialogu do każdego człowieka na świecie. Widzę, jak dialog przynosi do naszej rodziny zrozumienie, akceptację, nadzieję i przede wszystkim miłość – wyraźnie czyni lepszym nasze życie i życie wokół nas. Rzecz jasna, to nie zawsze jest proste. Czasem odbywa się to poprzez ból i trudności komunikacyjne. Ale jeśli pamiętam, że dialog jest drogą do świętości i że dzięki niemu jesteśmy bliżej Boga, to chcę kontynuować tę drogę. I chcę pomóc jak największej liczbie osób, aby szły tą drogą razem z nami.

To co czerpię ze Spotkań Małżeńskich o dojrzałości emocjonalnej, o   potrzebach psychicznych i temperamentach, a także zasady dialogu, umacnia mnie. To są elementy mojej drogi duchowej – podzielił się o. Dominik Sala OP z Warszawy. A jego współbrat o. Marcin Rutecki OP dodał: Życie zakonne jest codzienną i wymagającą szkołą dialogu opartego o miłość. To przestrzeń spotkania różnych osobowości, temperamentów, emocjonalności. W tak niestandardowym środowisku, w codziennej, czasem szarej praktyce życia, uczę się zasad dialogu – przestrzeni bardziej słuchania niż mówienia, rozumienia niż oceniania, dzielenia się niż dyskutowania, a także trudnej sztuki przebaczania i proszenia o przebaczenie. Realia dialogu opartego o miłość braterską czasem przechodzą próbę ogniową w relacjach dla mnie ważnych – z tymi, którymi się przyjaźnię, z tymi, którzy są dla mnie darem i zadaniem.

Z kolei Marta Świstun, animatorka Spotkań Małżeńskich Cerkwi Grekokatolickiej na Ukrainie powiedziała: Dzięki dialogowi nauczyliśmy się współpracować z dziećmi tak, aby osiągnąć wspólne cele i być spójnym źródłem informacji dla nich, umiejętnie unikając manipulacji z ich strony. Jestem też przekonana, że od jakości dialogu pomiędzy mną i mężem zależy jakość dialogu z naszymi dziećmi.  Mąż Marty, Andriej, zauważył, że  zasada pierwszeństwa rozumienia przed ocenianiem często chroniła ich przed nieprzemyślanym, nierozsądnym postępowaniem.

Dialog pozwala odkryć drugą osobę i prowadzi do spotkania osób. To dzięki dialogowi   spotkałem Osobowego Boga, a drugiego człowieka w jego głębi –  stwierdził ks. Piotr Domaros z Koszalina. A Sandra Zaremba z Olsztyna, jedna z najmłodszych stażem animatorek Spotkań Małżeńskich, dodała: Dialog jako droga duchowości jest dla mnie swoistym drogowskazem na drodze do innych ludzi, a co za tym idzie do Pana Boga. Im bardziej otwieram się na innych tym bardziej wzrastam w wierze. Duchowość obejmuje także służbę innym. Rozumienie przed ocenianiem poszerza moją otwartość na innych ludzi.

Ważne było świadectwo animatorki ze Szwecji s. Marty Wlazło ze zgromadzenia Sióstr Służebnic NMP, która podzieliła się wartością dojrzałości emocjonalnej oraz zasad dialogu w codziennym rachunku sumienia.

Andrzej Legieć CSsR z Orenburga na Uralu zauważył: Przyjęcie, że dbanie o dialog w moim życiu kapłańskim i zakonnym jest drogą duchowości i drogą do świętości wywołuje we mnie uczucia radości, nadziei, jakiegoś zadowolenia, że jestem na właściwej drodze. mamy w parafii regularne spotkania zespołu duszpasterskiego, na których każdy może wyrazić swoje zdanie. Staram się tam zawsze wysłuchać pozostałych, zrozumieć ich bez oceniania, nawet jeśli mamy różne zdania.

Monika i Szymon Szylko z Irlandii zauważyli, że zasady dialogu pozwoliły im przezwyciężyć kryzysy jakie w przechodzili w swoim maleństwie. Mówili, że dzięki tym zasadom mogli spok0jnie usiąść i porozmawiać. A zasady dialogu były dla nich ważne w więzi osobowej z Panem Bogiem, szczególnie przez Pismo Święte.

Od strony zakonnej ich dzielenie się dopełnił o. Łukasz Nawrat: Kiedy czytam nasze Konstytucje Salezjańskie dostrzegam jak wiele elementów naszego życia ma swoje oparcie na dialogu. Poczynając od dialogu z Panem Bogiem, z drugim człowiekiem i dialogu z  samym sobą kończąc. Dzięki temu jestem jeszcze bardziej przekonany o dialogu jako drodze duchowości, która nie zaprzecza, ale pogłębia moje życie jako Salezjanina.

W kontekście wypowiedzi o. Łukasza Nawrata, Irena i Jerzy Grzybowscy zauważyli, że  tradycyjnie pojęcie duchowości wiąże się z życiem zakonnym, założycielami zakonów i ich następcami. Nieoczekiwanie okazało się, że dialog opracowany w Spotkaniach   Małżeńskich stał się nie tylko dobrą metodę duszpasterską, sposób służenia innym,  ale także   drogą duchową kapłanów i sióstr zakonnych. Nie wypiera on duchowości właściwej poszczególnym zgromadzeniom zakonnym, ale niejako nawleka je, nanizuje na jedną drogę wspólną.

Na zakończenie dnia skupienia Grzybowscy podkreślili, że wszystkie te wypowiedzi były świadectwem dialogu jako drogi duchowej i życzyli uczestnikom dalszego jej rozpoznawania i pogłębiania.

Miesiąc wcześniej podobny warsztat odbył się, także zdalnie, dla animatorów z USA i Kanady. Krzysztof Pawlik, mąż Oli, powiedział wtedy m.in.: Nasze problemy wciąż są duże i zmagamy się z nimi każdego dnia: przewlekłą choroba żony, wspólnym mieszkaniem z rodzicami, kłopotami w wychowywaniu naszych nastoletnich dzieci, emocjami związanymi z   ciężkim dniem w pracy, w domu. Dialog  pozwala do siebie powrócić, pomimo napięć jakie rodzą się między nami. A ks. Jacek Napora wyznał:  Jestem już kilka lat w Spotkaniach, znam zasady dialogu, uczestniczyłem w wielu rekolekcjach, spotkaniach, warsztatach i z pokorą uświadamiam sobie, że ciągle jestem gdzieś na początku drogi dialogu.

 

Dialog jako droga duchowości był także tematem przeprowadzonych zdalnie dni skupienia animatorów Spotkań Małżeńskich Cerkwi Prawosławnej. W dniach 9-11.X. spotkało się ok. 35 animatorów. Wprowadzenia do rozmów na temat życia opartego na zasadach dialogu w małżeństwie, z innymi ludźmi i z Bogiem mieli o. Aleksander i Ljubov Diagilewy z Sankt Petersburga, o. Andriej i Maria Mielnikowy z Kaliningradu o. Dmitrij i Irina Waulin z Jekatierinburga, a także Władysław i Swietłana Kasjanowy z Kościoła Chrześcijan Baptystów. Czynny udział w rozmowach brali także prawosławni animatorzy z Moskwy, Mińska na Białorusi, Wilna na Litwie i Wuppertalu w Niemczech. Na zakończenie Irena i Jerzy Grzybowscy podkreślili, że zasady dialogu nie zacierają różnic pomiędzy wyznaniami, ale pomagają je przekroczyć. Pozwalają razem spotkać się w Chrystusie, doświadczyć jedności w Nim. Współpraca katolicko-prawosławna prowadzona jest przez Spotkania Małżeńskie za wiedzą i zgodą zarówno hierarchów Kościoła Katolickiego jak i Prawosławnego.